Jak inwestować krótkoterminowo w kryptowaluty, by nie stracić?
3 min read
Jak nie tracić pieniędzy na inwestycjach krótkoterminowych? W świecie kryptowalut nie jest to łatwa sztuka, bowiem rynek jest stosunkowo mały i tak naprawdę nigdy nie wiemy, jak się zachowa. Możemy podjąć pewne środki ostrożności, które na pewno zwiększą nasze szanse na wyjście na plus.
Przede wszystkim nie powinniśmy stawiać na martwe projekty, których notowania zupełnie bez powodu szybują w górę. Może to się okazać pułapką bez wyjścia zastawioną przez kogoś z nieco zasobniejszym portfelem. Skupiajcie się przede wszystkim na projektach, które się rozwijają – w razie straty będziecie mogli je ciąć lub poczekać w nadziei, że notowania wrócą na właściwy tor. Jeżeli chodzi o kryptowaluty, to taka sytuacja ma miejsce bardzo często, więc o ile projekt nie jest martwy, to ceny prędzej czy później zwykle wracają do wcześniejszego poziomu. Ryzyko wzrasta wtedy, kiedy inwestujemy w trakcie hossy i przypadkiem zahaczymy o bessę. Jeżeli w takim przypadku nie będziemy ucinać strat, to możemy rzeczywiście zostać z niczym, bo rynek po bessie potrzebuje zwykle dużo czasu na regenerację i niemalże nigdy nie odradza się w taki sam sposób, jak wcześniej. Jedne projekty upadają lub tracą zainteresowanie, z kolei inne zyskują szanse na to, by wkupić się w łaski inwestorów.
Jak inwestować krótkoterminowo w kryptowaluty, by nie stracić?
Kluczem do inwestowania krótkoterminowego w kryptowaluty jest tak naprawdę obserwacja – większość traci, bo nie obserwuje rynku. Najprościej ujmując, warto skupić się na kilku kryptowalutach, których notowania będziemy śledzić każdego dnia przez np. dwa miesiące. Po pewnym czasie zapamiętujemy te dane i patrząc na cenę od razu wiemy czy jesteśmy na górce, czy na dołku. Czy taka cena danej kryptowaluty jest atrakcyjna? A może to efekt newsów sprzed dwóch tygodni i istnieje szansa, że notowania spadną? To wszystko da się ustalić na podstawie długiej obserwacji. Wtedy będziecie wiedzieć, kiedy kupić i kiedy sprzedać, by nie kusić losu nadziejami na jeszcze większy zarobek. Pamiętajcie, że nie kupujemy na górce, ale zawsze wtedy, gdy notowania lecą w dół.
Przejdźmy jednak do dwóch ostatnich rad. Istotnym błędem, który popełniają początkujący jest łudzenie się, że jak cena np. NEO poszła w górę o 10%, to może pójdzie i dalej. To błąd. Pamiętajcie, że poważnym inwestorom, dysponującym dużymi środkami 10% w zupełności wystarcza. Kiedy Wy się łudzicie, że notowania poszybują w górę jeszcze bardziej, Ci poważni inwestorzy uciekają i wyprzedają swoje portfolio, a ceny spadają. Nie bądźcie pazerni!
Ostatnią radą jest rozważny wybór, jeśli chodzi o giełdę, na której chcemy grać krótkoterminowo. Pod tym względem liczy się przede wszystkim obrót dzienny – tzw. volume. Im większy obrót, tym bardziej aktualne ceny wirtualnych walut, a także płynność. Gwarantuje Wam to, że sprzedacie lub kupicie kryptowaluty w czasie rzeczywistym – w odpowiednim momencie. W tym celu polecam giełdę Binance – choć na innych giełdach granie krótkoterminowo również bywa możliwe, to za sprawą dużego obrotu, największe pieniądze zarabiam właśnie tam.